Pierwszy mecz sparingowy Spurs rozegrany w Anglii przyniósł wysokie zwycięstwo nad Kanarkami z Norwich. Bohaterem spotkania rozegranego na Carrow Road był Darren Bent. Reprezentant Anglii strzelił cztery bramki.
Dla Benta satysfakcja była podwójna, bowiem wcześniej bronił barw innej ekipy z rejonu East Anglia – derbowego rywala Norwich – Ipswich Town.
Wynik otworzył bardzo aktywny przez cały wieczór Giovani dos Santos. Meksykanin zakręcił na prawym skrzydle obrońcą i oddał strzał w kierunku bramki. Lot piłki zmienił obrońca, jednak zasługa naszego nowego zawodnika była niewątpliwa.
Drużyna Glenna Roedera wyrównała po fatalnym kiksie Ledleya Kinga. Nasz kapitan nie wybił lecącej w jego kierunku futbolówki, jego błąd wykorzystał Jamie Cureton i precyzyjnym strzałem pokonał Heurelho Gomesa.
Nasz zespół zdołał ponownie wyjść na prowadzenie jeszcze przed przerwą, a drugie 45 minut było już teatrem jednego aktora.
Bardzo znamienne wydarzenie miało miejsce na ławce rezerwowych Tottenhamu. Zasiadał na niej Dimitar Berbatow, który po pierwsze nie pojawił się na placu ani na minutę, a po drugie wyraźnie tryskał humorem. Biorąc pod uwagę fakt, że Berba nie ukrywa chęci dołączenia do Manchesteru United, przekaz wynikający z obserwacji Bułgara jest niestety jednoznaczny...
Spurs: Gomes, Gunter, Gilberto (Bale, 60), King (Assou-Ekotto, 46), Dawson (Huddlestone, 27), O'Hara, Jenas, Zokora, dos Santos, Modric (Lennon, 46), Bent. Subs: Jansson, Taarabt, Berbatov.
9 komentarzy ODŚWIEŻ